Vicente Quirarte i odpowiedzialność „oczyszczania codziennych słów”

Vicente Quirarte i odpowiedzialność za oczyszczanie codziennych słów
Pisarz w wywiadzie dla „La Jornada” opowiedział o wyróżnieniu przyznanym mu przez państwo meksykańskie w dziedzinie językoznawstwa i literatury
▲ Poeta i eseista Vicente Quirarte podczas rozmowy z La Jornada . Zdjęcie: María Luisa Severiano
Król Martínez Torrijos
Gazeta La Jornada, niedziela, 20 lipca 2025 r., s. 2
Poeta i eseista Vicente Quirarte, laureat Narodowej Nagrody Sztuk Pięknych i Literatury w 2024 r. w dziedzinie językoznawstwa i literatury, stwierdził, że osoby pracujące z językiem mają ogromną odpowiedzialność za to, by słowa, których używamy na co dzień, były czystsze
.
W wywiadzie dla La Jornada pisarz opowiedział o swojej pasji i miłości do poezji, o znaczeniu miasta w swojej twórczości, o swojej pracy redaktorskiej przez dziesięciolecia, o fascynacji tematami oraz o autorach, których uważa za swoich mentorów.
Odnosząc się do uznania narodowego, ogłoszonego 5 czerwca, Quirarte (Meksyk, 1954) wspomniał, że przede wszystkim czuje ogromną wdzięczność rządowi meksykańskiemu, który go uhonorował, a także jury, które go wybrało, Narodowemu Uniwersytetowi Autonomicznemu Meksyku (UNAM), który uważa za swój dom, a także takim instytucjom, jak Meksykańska Akademia Językowa (AML) i El Colegio Nacional.
Mówi, że jest zdumiony tym wyróżnieniem, które zostanie mu wręczone 22 lipca w Pałacu Sztuk Pięknych, biorąc pod uwagę, że jest tak wielu znakomitych poetów mojego pokolenia, takich jak Jorge Esquinca, Alberto Blanco i Fabio Morábito. Wszyscy oni są znakomitymi poetami
.
Rozmowa odbyła się w jego domu w południowym Meksyku, w otoczeniu obrazów poetów Edgara Allana Poe, Arthura Rimbauda, Charlesa Baudelaire'a i Rubéna Bonifaza Nuño, książek o sztuce i beletrystyki, w pokoju otoczonym przepełnionymi regałami z książkami i dużym oknem wychodzącym na wschód. Na biurku leży tom amerykańskiego poety H.P. Lovecrafta.
Quirarte, który uprawiał takie gatunki jak narracja, dramat i esej, ale przede wszystkim uważał się za poetę, zgadza się z tym, co powiedział kiedyś Xavier Villaurrutia: nie ma znaczenia, że poeta gra na kilku instrumentach: wszystkie są jak maska, wszystkie zmierzają ku wspólnemu gruntowi, którym jest poezja
.
Dorobek nagradzanego autora obejmuje ponad 20 tomików poezji i około 30 zbiorów esejów. Zbiór jego poezji ukazał się w 2000 roku pod tytułem „Razones del samurai” (Razones del samurai). Otrzymał Nagrodę Literacką im. José Revueltasa w 1990 roku, Nagrodę im. Xaviera Villaurrutii w 1991 roku, Nagrodę Poetycką im. Ramóna Lópeza Velarde w 2011 roku oraz Nagrodę Uniwersytecką za Twórczość Artystyczną i Działalność Kulturalną w 2012 roku.
Odnosząc się do jednego ze swoich najwybitniejszych bohaterów, Ramóna Lópeza Velarde, Quirarte powiedział: „To poeta, który uczy nas nieufności wobec słów. Jako pierwszy nie ufał sylabom, dlatego jego metafory są genialne. Na przykład: „muzyka, talia”, „narkotyczne powieki”, „miłośnik muzyki, szpilka, bez wiary szczurów”. Jest niezwykły”.
„Tworzenie obrazów jest w nim cudowne, zwłaszcza w prozie, która została zebrana pośmiertnie w tomie El minutero. López Velarde to wielki prozaik, a poeta jest zawsze obecny; innymi słowy, widać jego prozę, a poeta nieustannie się wyłania. Chciałbym, aby gatunek poezji przenikał moje wiersze prozą”.
Ciemność jest innym światłem
Fascynacja poezją, jak powiedział, polega na tym, że mówi coś, co wszyscy wiedzą, ale co nagle odkrywamy. To jak żart. Już to wiedzieliśmy, ale kiedy ktoś to mówi, mówi coś nowego. Z poezją jest podobnie: wiemy, co chcemy powiedzieć i poczuć, ale kiedy czytamy autentycznego poetę, nasze istnienie wibruje inaczej
.
Vicente Quirarte zawsze był zafascynowany ciemnością, ponieważ podobnie jak Olga Orozco uważał, że ciemność jest światłem
; w tym sensie napisał na przykład Syntaxe dei Vampire, poważny tekst o tej mitycznej postaci i jej przemianach na przestrzeni dziejów.
W tym samym duchu fascynacja pisarzami takimi jak Rimbaud, który stworzył ponadczasowe dzieło w wieku 17-21 lat. Lovecraft i Poe, mistrz tego pierwszego, to jego ulubione książki. Cieszę się, że Lovecraft został na nowo odkryty przez młodzież. Czytałem go, gdy zmarła moja babcia ze strony ojca. Byłem wtedy nastolatkiem, na początku lat 70. To było niesamowite odkrycie
.
Miłość Quirartego do książek zaszczepił w nim ojciec. Wierzył, że są to żywe, mówiące i oddychające istoty, a także, że człowiek powinien mieć tylko takie książki, którym może dać dom, schronienie i pożywienie; nie za dużo książek, ale tyle, ile jest w stanie utrzymać
.
Odnosząc się do swojej pracy jako Dyrektor ds. Publikacji na UNAM, powiedział, że stworzył zbiór „El Ala del Tigre” jako hołd dla Rubéna Bonifaza Nuño. „Wypełniłem jeden z obowiązków uniwersytetu, jakim jest publikowanie nowych poetów, którzy nie mają zbyt wielu zasobów ani uznania. Nawet teraz trudno znaleźć wydawcę poezji. Jest ich bardzo niewielu
”.
Wspominał, że napisał tekst „Zasługujesz na książkę ”, dedykowany czytelnikom, ponieważ bez nich książki i dopełnienie pisarstwa nie istniałyby. Czytelnik to ten, który kończy książkę, który mówi, co jest dobre, a co złe. Zawsze myślimy o anonimowym czytelniku, ale ten czytelnik jest tam, czeka na nas
.
Mówiąc o wielkiej odpowiedzialności, która wiąże się z wielką władzą, wspomniał, że sformułowanie, którego użył w przemówieniu na zakończenie roku akademickiego AML, sprawiło mu radość, ponieważ nikt w kadrze nie zauważył, że cytuje słowa jednego ze swoich bohaterów z dzieciństwa, Spider-Mana, który otrzymał tę radę od swojego wujka Bena.
Vicente Quirarte, który wraca do zdrowia po niedawnej chorobie, powiedział, że kontynuuje pracę. Pracuje nad tekstem, którego autorami są dzieci i opowiadają o swoim dzieciństwie, od „huehuetlatolli” (Rad ojca dla córki
) po „Sor Juana Inés de la Cruz” i XIX-wiecznych autorów, takich jak Guillermo Prieto i Concha Lombardo de Miramón. W AML ma się również wkrótce ukazać wydanie „Świętego Mikołaja ” z przypisami, które określił jako najbardziej definitywne wydanie powieści, ponieważ zawiera około 500 przypisów.
Siri Hustvedt publikuje „Ghost Stories”, intymną refleksję na temat żałoby
Historie o duchach są także historiami o miłości
– zauważyła wdowa po Paulu Austerze, ogłaszając w filmie wydanie swojej książki.
Alondra Flores Soto
Gazeta La Jornada, niedziela, 20 lipca 2025 r., s. 3
Od śmierci pisarza Paula Austera 30 kwietnia 2024 roku poczucie czasu uległo zaburzeniu, mówi eseistka i powieściopisarka Siri Hustvedt, jego partnerka życiowa od 43 lat, która zainicjowała wydanie „Ghost Stories”, przejmującej i intymnej medytacji o żałobie, pamięci i trwałej miłości. Ponad 300 stron to sposób, w jaki autorka znalazła sposób na opłakanie go i wskrzeszenie.
Opowieści o duchach
to także historie miłosne – opisał je w krótkim filmie opublikowanym kilka dni temu w mediach społecznościowych z okazji premiery swojej najbardziej osobistej jak dotąd książki, wydanej przez brytyjskie wydawnictwo Hodder & Stoughton. Książka trafi do sprzedaży w maju 2026 roku, choć już teraz można kupić egzemplarze z autografem, a nawet znaleźć je w katalogu księgarni w Meksyku.
Siri Husvedt (Minnesota, 1955), uważana za pisarkę awangardową i orędowniczkę feminizmu, badała, jak żałoba uwalnia czas i jak intymność wspólnego życia nadal kształtuje codzienne życie. W swoich publicznych refleksjach na Instagramie uważa, że żałoba zagraża codziennemu czasowi, ponieważ to, co kiedyś było rutyną, zostaje zniekształcone przez nieobecność ukochanej osoby, a ta pustka w świecie zaburza rytm życia
.
Nasza praca, intymny element naszej relacji
Paul Auster i Siri Husvedt należą do najbardziej uznanych i rozpoznawalnych par literackich. Poznali się w 1981 roku w Nowym Jorku i wkrótce potem wzięli ślub. Pierwszym mężem Austera była Lydia Davis. Jak sama zauważyła, kiedy się poznali, pracował nad drugą częścią „Wynalezienia samotności”, a po przeprowadzce do Brooklynu rozpoczął pracę nad „Trylogią nowojorską”, jednym z najpopularniejszych dzieł autora uważanego za jednego z najważniejszych twórców literatury współczesnej.
Hustvedt, która jest także czołową postacią w literaturze, podkreśliła: „Nasza praca była intymną częścią naszego romansu i naszego 23-letniego małżeństwa
” – jak szczegółowo opisała w 2004 r. w tekście Excerpts from a Story of the Wounded Self (Wyciągi z historii zranionego ja).
30 kwietnia, w pierwszą rocznicę śmierci autora „Księgi iluzji”, jego wdowa ujawniła, że od czasu śmierci Austera na raka w wieku 77 lat zaczęła pisać „Opowieści o duchach”. Wiem, że ta książka była moim sposobem na aktywne przeżywanie żałoby po nim, sposobem na wskrzeszenie czegoś z niego na jej kartach. Wiem z całą pewnością, że to, co napisałam, było dla mnie kołem ratunkowym
.

▲ Pisarze Siri Hustvedt i Paul Auster żyli razem przez 43 lata, aż do śmierci autora Baumgartnera 30 kwietnia 2024 roku, na raka, w wieku 77 lat. Dla amerykańskiej pisarki jej nowa książka była „sposobem aktywnego opłakiwania go, sposobem na wskrzeszenie jego cząstki na jej kartach
”. Zdjęcia pary pochodzą ze strony na Facebooku autorki książki „Kobieta, która patrzy na mężczyzn, którzy patrzą na kobiety ”.
W obszernym poście na Instagramie kilka dni temu autorka „Todo cuanto amé” podkreśliła, że literacki rezultat to emocjonalna, pełna emocji opowieść o wspólnej historii życia. Użyła metafory kołdry zszytej ze sobą z fragmentów, zawierających wspomnienia z 40 lat miłości i wspólnego życia.
Materiał zawarty w tych fragmentach składa się z wpisów Siri do pamiętnika, które prowadziła od wczesnego etapu choroby w listopadzie 2023 r. do 3 maja 2024 r., czyli dnia pogrzebu, a także z wiadomości e-mail, które wysyłała do przyjaciół w trakcie leczenia (lub podróży przez krainę raka, jak to wówczas nazywała), notatek, które Paul wysyłał jej w trakcie ich związku, a także z trzech listów miłosnych, które napisała do niego w 1981 r.
Zawierał również 35 stron książki, którą Paul pisał dla swojego wnuka Milesa, urodzonego w styczniu 2024 roku, na kilka miesięcy przed jego śmiercią. Zbyt słaby, nie mógł jej dokończyć zgodnie z planem, więc teraz przeplata się ona z pamiętnikiem Siri Husvedt o żałobie w „Ghost Stories”.
Jego słowa go ożywiają
Książki to technologia duchów: zmarli rozmawiają z żywymi
– powiedziała Hustvedt w Madrycie podczas hołdu dla Paula Austera w Círculo de Bellas Artes. Następnie, wciąż rozwiewając mgłę i ogłuszającą ciszę straty, zauważyła: „To dziwne, kiedy człowiek się nad tym zastanowi. Pisarz mógł umrzeć, ale jego słowa ożywiają go w czytelniku
”. Po śmierci jej partnera wiele osób podeszło do niej z najlepszymi intencjami, by powiedzieć jej, że żyje on nadal w jej twórczości.
To prawda i to mnie pociesza, ale nie łagodzi to w najmniejszym stopniu żalu tych z nas, którzy kochali Paula, ponieważ jego książki nie zastąpią żywej osoby.
Husvedt, która często dzieli się historiami w mediach społecznościowych, opowiedziała trochę o uroczystościach, które odbyły się w domu rodzinnym, w którym mieszkała z córką, zięciem, wnukiem i siostrami, podczas ostatnich świąt Bożego Narodzenia.
Utrzymywanie rutyny, drobnych codziennych czynności, które wyznaczają rytm czasu, odkryła, jest bardzo ważne: gotowanie, pisanie, załatwianie sprawunków i spacery. Trzymam się tych powtórzeń, żeby się utrzymać
.
jornada